niedziela, 29 listopada 2020

Sybirpunk vol.3 - Michał Gołkowski

SybirPunk. Vol 3 - Michał Gołkowski - Książka w SwiatKsiazki.pl

SYBIRPUNK vol. 3 - Michał Gołkowski

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Format: 125x195 mm
Liczba Stron: 632
Data premiery: 28.10.2020 r.


"Nigdy nie ma tak dobrze, żeby się wszystko nie rypło.

Zmuszony z własnej woli oddać to, co nigdy mu się nie należało, oszukany przez samego siebie, ze złamanym sercem i żebrami, Saszka zwany Chudym musi wziąć się w garść i spróbować odpowiedzieć na pytanie: co się, do ciężkiej Anielki, w ogóle stało?!"

Trzeci tom cyklu Sybirpunk, który w co do kropli, niczym mokrą szmatę, osuszając-wykręcił motyw brutalnego, nowoczesnego i złego do szpiku kości świata przyszłości pełnego zarówno technologii, przestępczości jak i akcji. 

 Zacznę od osobistej opinii, że według mnie, historia jest na wpół story-driven a jednocześnie character-driven. Można nad tym rozprawiać, może i autor ma na ten temat inne zdanie, albo ja kłócę się z oczywistością. Już wyjaśniam. Otóż, prócz nietuzinkowego bohatera, jakim z pewnością jest Chudy, do którego jeszcze wrócimy, mamy tutaj (Jak wspomniałem słowami wstępu) niesamowicie ciekawy, bogaty ,cyberpunkowy świat, tyle że... To ani bogaty ani punk, ani świat. To Rosja a w dodatku otoczona nowym, stworzonym przez samego autora (Czy też przy pomocy jednego z fanów w komentarzu, którym inspirował się Michał, jak wspominał w jednym z postów na swym profilu. Sybirpunk, autorski, świeży podgatunek zawierający to, co najlepsze w klimacie nieciekawej przyszłości, ulokowany w futurystycznej Rosji, co daje całemu "Daniu", jeszcze więcej pikanterii. A tak w ogóle to... Michał musiał opróżnić do tego gara, całe wiadro Caroliny Reaper, z tą jedynie różnicą, że po skończonej książce odczujemy silny niedosyt a nie potężne dolegliwości żołądka.

Nie chcąc zdradzać zbyt wiele z fabuły, jednocześnie pragnę przedstawić Wam jak najwięcej z tego po części groteskowego a po części uderzającego nas z siłą Chudego. Jeśli czytaliście poprzednie części, mogę z pewnością Was zapewnić, że gdyby trylogia była wykresem liniowym, linia jakości po drugiej części, choć będąc wcześniej na wysokim poziomie, wystrzeliła w górę. 

Wracając do bohatera, bo recenzja robi się chaotyczna... W skrócie - Twardy człowiek na Ciężkie czasy a rozwięźle: Chudy, czyli Saszka to postać, będąca (Jak dla mnie) wypadkową kilku głównych bohaterów z utworów Miszy. Osobiście wyczułem tutaj nutkę Komornika, oraz Stalkera. Nie jest to postać szczególnie lubiana i tolerowana, na szczęście jak większość głównych postaci fabularnych, ma wiernych kompanów, bez których pewnie i by sobie poradził, ale było by mu o wiele ciężej, ale czy nasz Chudy nie do takiego życia przywykł?

No i zakończenie... Jeśli lubicie się przyzwyczajać, nie liczcie że i tym razem powieść uraczy Was tak samo. Wgnieceni w fotel, z wytrzeszczonymi oczyma i przerażeniem wypisanym na twarzy zmęczonej po nieustającej akcji szepniecie pod nosem... Chcę k***a więcej! Zapewniam i polecam ~ Adam Piekielny
Nigdy nie ma tak dobrze, żeby się wszystko nie rypło.

piątek, 1 marca 2019

Podobny obrazANIMA VILIS

Autor: Krzysztof T. Dąbrowski

Wydawnictwo: Initium


Dziś chciałbym przyjrzeć się, książce dobrze znanego mi autora - Krzysztofa Dąbrowskiego.
Anima Vilis - (Nędzna dusza), niestety nie jestem w stanie jednoznacznie ochrzcić tej lektury jednolitym gatunkiem, określić główny nurt jakim "płynął" pisarz, ponieważ praktycznie co kilkadziesiąt stron, otrzymujemy zupełnie inny "smak" literacki, co zostało również opisane na rewersie okładki.

Zbiór opowiadań grozy, siedem całkowicie różniących się od siebie historii w których gęsia skórka stawia milion wzgórz na skórze a włosy na rękach stają dęba podczas czytania. Do dyspozycji mamy około dwustuosiemdziesięciu stron, które z pewnością wydzadzą nam się małą ilością, kiedy skończymy czytać. Barwne i niezwykle brutalnie opisane sceny, zmory i inne bestie które tylko czekają aż ktoś wystawi nogę za krawędź kołdry albo takie, które nawet nie czekają tylko rozszarpują ofiarę na niezliczone fragmenty, bryzgając krwią we wszystkie strony. Możemy też liczyć na tonę cynizmu i groteski która wypełnia powieść i sprawia że jeszcze chętniej się do niej zasiada. Osobiście, moim zdaniem najlepiej prezentuje się postać wiedźmy przedstawionej na okładce, czyli "Ta, która wiele imion miała" Jest ona świetnie opisana a w opowiadaniu.. Cóż, nie będę więcej zdradzał, przeczytajcie sami!

poniedziałek, 28 stycznia 2019

UKRYTY WYMIAR





Autor: Stanisław Szwast

Wydawnictwo: AlterNatywne


Rok 3814, wojna która trwa na niezliczonych płaszczyznach zdaje się być nie do zakończenia. Anomalia która pojawiła się znikąd jest dla wszystkich wielkim znakiem zapytania. Wysoki sekretarz ze stolicy Cesarstwa wysyła swoich synów na dwie różne misje, jeden ma na celu zakończyć konflikt zbrojeń, drugi zaś, wyjaśnić owianą, tajemnicą zjawisko które pozwala przenosić się w czasie. Kiedy synowie znikają bez śladu, sprawy tylko się komplikują. Kult wszczyna wewnętrzny bunt, który ma miejsce w samej stolicy Cesarstwa, przewodniczy im samozwańczy Mesjasz.

Książka Stanisława Szwasta jest spod baneru Sci-fi, jak i czy w ogóle przebija się ta książka przez całe tony swoich bliźniaków w tej kategorii?
Fabuła jaką stworzył autor, na początku mdli do bólu, można sie zniechęcić ale nagroda czeka dalej! Każdy kto po nią sięgnie, nie pożałuje, bowiem to z czym mierzymy się we wstępie to niezbędne do zrozumienia praw rządzących światem/światami i istotami przedstawionymi w utworze. 
Z pewnością Ukryty Wymiar będzie gratką dla fanów Sci-fi, jak zatem ma zainteresować laików? Pan Stanisław doskonale to przewidział (Co jest zaletą autorów tego gatunku). Każdy adept fantastyki naukowej jest bowiem wprowadzany w klimat niczym dziecko za rączkę co bardzo mi się spodobało ponieważ ja sam rasowego Sci-fi liznąłem tylko ze światów: Warhammer 40k, Dead Space i Mass Effect oraz niewielu więcej.

Nie jest to oklepany wzór ze zmienionymi postaciami i krajobrazem, mamy tu do czynienia z oryginalną powieścią która wciągnie nas bez reszty. Co prawda, nie doświadczymy tu gorącej akcji, wybuchów i intryg godnych Gwiezdnym Wojnom, o nie! Jest to jednak niesamowita podróż przez światy, wojny i obraz zniszczenia a przede wszystkim przygoda o jakiej długo nie zapomnimy!

"Książka godna polecenia nie tylko fanom gatunku!" ~Piekielny Pisarz

sobota, 15 grudnia 2018



 - ALITA -


Battle Angel

"Miasto Złomu"



Wydane (w polsce) przez: Wydawnictwo Insignis

Autor: Pat Cadigan


Znalezione obrazy dla zapytania Alita battle


"Dawno temu odbyła się Wielka Wojna. Jej przyczyny zamazał czas. Na zdewastowanej powierzchni Ziemi stoi metropolia karmiąca się odpadami, które wyrzucają mieszkańcy unoszącego się nad nią podniebnego miasta. Witaj w Mieście Złomu."


Alita: Battle Angel. "Miasto Złomu" to prequel nawiązujący do premiery filmu Alita: Battle Angel. Dzięki temu możemy dowiedzieć się więcej o bohaterach których zobaczymy na wielkim ekranie a także ujrzymy wydarzenia z nieco szerszej perspektywy niż przedstawi nam to film, jednocześnie nie psując sobie rozrywki z oglądania!



Miasto złomu- Bo taki właśnie tytuł ma książka, nawiązuje do zniszczonego, powojennego świata, gdzie ludzie żyjący w tytułowym Mieście Złomu, muszą codziennie stawiać czoła codzienności i walczyć o przetrwanie, jedyne rozrywki jakie im najczęściej towarzyszą to narkotyki oraz Motorball- sport w którym zmodyfikowani fizycznie ludzie, nazywani Palladynami, ścigają się na torze, jednocześnie walcząc ze sobą. Nad Miastem złomu, unosi się jednak latająca metropolia, miasto w którym żyć mogą ludzie przestrzegający surowych i ściśle sformułowanych reguł, żyjących wedle praw nadanych przez tamtejszego burmistrza- Novę.

Świat który przedstawia nam książka jest wyjątkowo brutalny jak na opowieść sci-fi. Ludzie posiadający metalowe implanty mechaniczne albo całe ciała tylko po to aby występować w turniejach Motorball'a lub pracować wydajniej w największej fabryce. Młodzi ludzie zawiązujący gangi albo pracujący dla bossów narkotykowych i mocne sceny walki.


Fabuła powieści zawiązuje się wokół kilku bohaterów. Pierwszym z nich jest Ido, lekarz który został eksmitowany z latającego miasta, prosto do miasta złomu. Nie złamało go to jednak, zdecydował się charytatywnie pomagać ludziom i naprawiać ich implanty, jest on osobą która pozytywnie spogląda w przyszłość, nawet w najgorszych warunkach. Jego żona, Chiren, jest jego całkowitą przeciwnością. Ma depresję, nie pogodziła się ze zmianą miasta i domu, i utratą ich wspólnej córki. Żyje naprawiając Palladynów. Jest i Hugo, młody chłopiec który wydaje się być zafascynowany umiejętnościami doktora Ido i często odwiedza go w jego gabinecie. Hugo miał ciężkie dzieciństwo, co teraz odbija się na jego życiu codziennym, ponieważ zmuszony jest pracować dla złych ludzi.
Znalezione obrazy dla zapytania Alita battle

Otrzymamy tu mnóstwo ciekawych opisów wydarzeń, dynamiczną akcję oraz wiele przemyśleń bohaterów które sprawią że powieść dosłownie wciągnie nas do siebie. Czytanie tej książki, sprawia mnóstwo przyjemności, książka sci-fi  która nawiązuje do filmu reżyserowanego przez Roberta Rodriguez'a a scenarzystą jest sam James Cameron!  




Książka, jak i film są stworzone na podstawie kultowej mangi autorstwa Yukito Kishiro a następnie stworzono anime pod nazwą "Gunnm".



Znalezione obrazy dla zapytania Alita battle



A TAKŻE KILKA BONUSOWYCH GRAFIK:

Podobny obrazZnalezione obrazy dla zapytania Alita battle
Znalezione obrazy dla zapytania Alita battle
Znalezione obrazy dla zapytania Alita battle




Podobny obrazZnalezione obrazy dla zapytania Alita battle



piątek, 23 listopada 2018

Pure Farming 2018

PURE FARMING 2018

Studio: Ice Flames
Wydane przez: Techland Wydawnictwo
Data premiery: 13 marca 2018 roku
Gra wydana na platformy:PC,XBOX ONE, PLAYSTATION 4
Znalezione obrazy dla zapytania Pure farming 2018 ps4


Pure Farming to symulator rolnictwa. To wszystko? Otóż tu zdania mogą być różne! 
Wiadomo że znajdą się fani którzy doskonale odnajdą się w klimatach rolnictwa i pokochają grę od razu, są jednak gracze którzy po raz pierwszy zasiadają (wirtualnie) za sterami traktorów i kombajnów (Nie licząc GTA: San Andreas :P). Więc pewnikiem, będzie fakt, iż przedstawię Wam Pure Farming z jak najbardziej obiektywnej perspektywy! 
Dlaczego pierwszy raz? Nigdy nie byłem przekonany do gier które "Ograniczają" się do uprawiania pól, jeżdżenia tirem czy autobusem bez większego celu jak dotarcie z punktu "A" do "B" i otrzymaniu za to punktów, które wydajemy na nowe samochody, naczepy i maszyny. Nie ciekawiło mnie również oranie pola przez godzinę, żeby potem tylko zawieźć plony do silosa, ażeby nazajutrz znów zrobić to samo!

Co więc przykuło moją uwagę w Pure Farming 2018?
Znalezione obrazy dla zapytania Pure farming 2018 ps4Przede wszystkim tryb fabularny (Tak! Mówię serio... Wielka przygoda rolnika!). Protagonistą jest młody mężczyzna który odziedziczył farmę po zmarłym dziadku w Montanie w USA. Spodobało mi się że nie jest nim Janusz który jeździł traktorem całe życie i jest doświadczonym rolnikiem, starał się spłacić długi, przejąć spuściznę dziadka aby ta, nie zmarnowała się a przy okazji bohater sam stanie na żyle złota o ile uda mu się wyciągnąć farmę na wysoki poziom! Mamy już cel.
Co z samą rozgrywką?

Dostajemy szerokie pole do manewru ale bez obaw, samouczek jest stworzony dla ludzi którzy na oczy nie widzieli łopaty (Idealnie pasował do mnie! ...Chociaż wychowałem się na wsi :D).
Proste polecenia które, po zrozumieniu mogły nimi pozostać a mogły dać nam możliwości do skomplikowanych procedur.
Podobny obrazDo dyspozycji dostajemy proste maszyny i narzędzia jak średniej jakości traktor, pług, siewnik itp. Ale nowoczesna technologia również pomaga nam zarządzać farmą! 
Nasz "Nowoczesny" rolnik, korzysta z tabletu na którym znajduje się mapa, sklep z maszynami (Można zamówić pod dom, lub samemu odebrać, wtedy wychodzi taniej! Super nie?). 
Na tablecie znajdziemy też mnóstwo przydatnych informacji które pomogą nam kontrolować uprawy, jak np. Encyklopedia rolnika.
Moim zdaniem, rewolucyjnym pomysłem, było umieszczenie w grze drona do dyspozycji gracza! Możemy sterować nim z pozycji tabletu, obserwować nawodnienie, zasianie czy proces orania pól a także obejrzeć całą naszą farmę z lotu ptaka! 
Oprócz prowadzenia roli, mamy do dyspozycji hodowlę zwierząt gospodarczych! Świnki, krowy czy kurczaki wzbogacają nasz dobytek, możemy je karmić kiszonką którą zrobimy ze skoszonej trawy lub karmą odpowiednią dla gatunku zwierząt, stodoły, obory i kurniki można odpowiednio rozbudowywać i inwestować w nie ale trzeba pamiętać aby zbierać efekt pracy naszych małych przyjaciół i odpowiednio ich karmić!
Znalezione obrazy dla zapytania Pure farming 2018 ps4
Kiedy rozbudujemy nasze imperium, nie musimy się martwić żeby uprawiać nasze pola w pojedynkę, do pomocy rusza nam tryb zatrudniania pracowników! Możemy wynająć takiego "Zbigniewa" czy "Czesia" któremu zapłacimy nie duże pieniążki a on w zamian np. Zasieje nam zboże na polu albo je przeora. 

Pojazdy możemy prowadzić z perspektywy pierwszej lub trzeciej osoby, przez co mamy swobodę rozglądania się dookoła i podziwiania widoków lub realistyczny wygląd kabiny od wewnątrz i możliwość wczucia się w rolnika którym sterujemy!

Gra posiada tryb: Wyzwanie przez co, bardziej doświadczeni rolnicy mogą sprawdzić swoje umiejętności zarządzania polem, spełniając odpowiednie warunki i rozwiązując zadania.

Możemy zagrać w trybie swobodnym, wybierając farmę w różnych miejscach na świecie! Do dyspozycji mamy: Japonię, Włochy Niemcy, Stany Zjednoczone lub Kolumbię!
Osobiście bardzo wciągnąłem się w nowoczesne, wiejskie życie i codziennie muszę sprawdzić czy moje dziedzictwo rolne kwitnie i czy świnki mają co jeść! Bardzo polecam!!! (Gram na PS4)
MIŁEGO GRANIA! 
Znalezione obrazy dla zapytania Pure farming 2018 ps4


 


piątek, 28 września 2018

Marvel's Spider Man


"Nić przędna – wielofunkcyjna, długa i cienka nićwłókno powstające w efekcie zakrzepnięcia na powietrzu wydzieliny gruczołów przędnych niektórych stawonogów, zbudowane z włókien fibroinowych sklejonych serycyną."

We wstępię mojej recenzji, pragnę wspomnieć o tym że nie jestem fanem komiksów, ani Marvela, ani DC.. Superbohaterowie to po prostu nie moja bajka a kiedy na Polsacie po raz tysięczny wyświetlają trylogię serii o człowieku-pająku to się we mnie gotuje. Jak Homecoming był przyjemny, tak Peter Parker grany przez Tobey'ego Maguire'a mnie po prostu wk***wiał nie mówiąc o Mary Jane która była przedstawiona przest Kirsten Dunst ale to są gusta, no i nie mówimy tu o filmie, prawda?

Kiedy otrzymałem grę Marve's Spider Man od Sony Interactive Entertainment Polska (Playstation) to wróciły do mnie dziecięce wspomnienia niczym do krytyka kulinarnego w filmie Ratatuj (Oczko dla kumatych :D) Ponieważ kiedy nie miałem w co grać to "pozyskiwałem" gry adekwatne do mojego komputera czyli najczęściej z wcześniejszej epoki czyli np. "Ultimate Spider Man" (Playstation 2) czy kontynuacje na Playstation 3 i w zasadzie ta gra którą otrzymałem teraz to odświeżenie tych wszystkich produkcji i pomysł ten wyszedł genialnie, bo jakby się wydawało- Pajączek się przejadł... BŁĄD! 
Gra już robi furorę na rynku, niestety dla niektórych gra jest nieosiągalna ponieważ gra jest wydana tylko na konsole Playstation 4.
Co takiego sprawia że ludzie pokochali tę grę chociaż w zasadzie już powstała dawno temu?
Mechanika: Nasz pająk potrafi "zahaczyć się dosłownie WSZĘDZIE! Twórcy idealnie dopracowali sposób przemieszczania się naszego protagonisty, w taki sposób że już nie zaczepia swojej sieci o... Chmury albo specjalne pająko-tokeny jak zdarzało się to we wcześniejszych produkcjach. Triki, obroty i bieganie po ścianach tylko dodają grze uroku i są w zasadzie sednem gry!
Grafika i dźwięk: Jako amator, jeżeli chodzi o moją wiedzę na temat parametrów grafiki itp. Tylko porównam grafikę w spidermanie z grą Detroit, mogę się mylić ale widząc postaci w grze, często przychodziło mi to na myśl... (Nie liczcie w tej kategorii na więcej :D) No dobra, powiem Wam jak moje wrażenia. ZAKOCHAŁEM SIĘ <3 Widzieć te wszystkie drapacze chmur, ludzi jak mrówki którzy toczą swe codzienne życie, pełne korków ulice miasta czy mosty którymi New York dosłownie przesiąka. 
Co do dźwięku, nawet przeciwnicy polskiego dubbingu nie będą mieli nic przeciwko, jest on zrobiony na wysokim poziomie i bardzo odczuwamy klimat którym gra wprost ocieka!
Fabuła: Zaskoczę Was faktem że Spider-Man to na prawdę PETER PARKER! A tak na poważnie, nie spodziewajmy się tu alternatywnej historii, to po prostu odświeżony Spider-man, tylko w stylu tego z filmu Homecoming! Co prawda jest tu kilka "zakrzywień" historii pajęczaka ale są zrobione na plus i dają nam wiele emocji podczas poznawania kolejnych wątków fabularnych. Końcówka mnie osobiście zadziwiła. (w ostatnim zdaniu następnego akapitu występuje malusieńki spojler, nie psujący rozgrywki ani nie zdradzający poważnych fragmentów fabuły, piszę żeby nie było :D)
Od pierwszych sekund gry byłem zakochany, od momentu kiedy Pete wyskoczył przez okno aby mknąć przez miasto, podciągając się na białych wstążkach które wystrzeliwał z nadgarstków (Dziwnie zabrzmiało :O ) i bujając się między wierzowcami, przez liczne, zjawiskowe walki z gangsterami które sprawiały mi dużo przyjemności aż do epickich pojedynków z bossami które może nie były bardzo oryginalne i skomplikowane ale fabularnie czerpałem prawdziwą radość z nawalania takiego Kingpina albo Shockera (Ale csiii...)  
Ważne szczegóły: Gra posiada kilka trybów trudności (Oczywista oczywistość ale ja się dowiedziałem że przeszedłem grę na najtrudniejszym, dopiero po napisach końcowych...) Możemy dostosować więc rozgrywkę pod siebie, według własnych preferencji, łatwiejszy jeżeli chcemy się po pracy/szkole odprężyć i zrelaksować (Gra na prawdę to oferuje!) albo trudny jeżeli szukamy mocnych wrażeń bo real nas nie jara... 

Gra jest uniwersalna bo dostosowuje się do różnych typów graczy, ci pierwsi - Niedzielni gracze, przejdą grę aby poznać fabułę, "cośtam" porobić i odhaczyć jedną z nowszych gierek ale są też gracze na pełny etat (To ja <3) którzy albo będą próbowali wycisnąć z gry wszystkie soki, poznać każdy zakamarek albo grać póki gra im nie zbrzydnie. Spider-Man od Playstation jest wygodny dla tych i tamtych! Eksplorowanie świata jest niemal tak przyjemne jak głaskanie białego, puszystego kotka a zbieranie "Znajdziek" nikomu się nie znudzi bowiem każdy przedmiot przedstawia historię, opisaną w zabawy. lub poważniejszy sposób przez samego Petera co motywuje nas aby zbierać dalej! Mało tego, z każdym plecakiem, gołębiem, wyzwaniem zbieramy tokeny które pozwalają nam rozwinąć bohatera, jego gadżety czy zdobyć strój a jest ich aż ... 21! A jeżeli strój albo lokacja nam się spodobają możemy użyć trybu fotograficznego w opcjach albo po prostu strzelić sobie SELFIE ! (Tu screen mojego w Noir!)



PODSUMOWANIE:

Marvel's Spider Man to gra jak się okazuje nie tylko dla fanów komiksów czy samego Petera Parkera! To sposób na świetnie spędzony czas, dla humoru czy dla akcji! 
Wszystko w grze, każda postać czy lokacja ma swoje miejsce i jest to doskonale przedstawione w logiczny, spójny i przyjemny sposób! Twórcy musieli być totalnymi fanami bo to odnowiona, precyzyjnie i pieczołowicie stworzona adaptacja komiksu!












czwartek, 2 sierpnia 2018

UCIECZKA

Autor: Krzysztof T. Dąbrowski
Gatunek: Horror
Wydawnictwo:W Dom Horroru



Ucieczka to po Anomalii, kolejny sukces autora w sferze gatunku horroru, znamy go również z humorystycznej książki "Orgazmokalipsa" która powstała jeszcze zanim Krzysztof postanowił pisać w klimatach grozy. Dodatkowo książka pojawiła się w nakładzie w Ameryce co jest ogromnym plusem dla twórcy.

Ze słów na rewersie książki dowiadujemy się że głównym bohaterem jest Marcin - dziennikarz który poszukuje zastrzyku adrenaliny oraz mocnych wrażeń w miasteczku zwanym Sierpaw gdzie mieszkańcy zachowują się dziwnie i odcieli się od zewnętrznego świata. Bohater musi wybrać pomiędzy dwoma kochankami, jednocześnie zmagając się z własną, spaczoną osobowością. Gdyby tego było mało, po zmroku pokazują swe prawdziwe, przerażające oblicze.

Czym w zasadzie jest "Ucieczka"? Oczywistym jest że to horror ale czy to wszystko? Otóż - NIE! Powieść to przede wszystkim owiana mgłą tajemnicy historia dziennikarza który odkrywa w sobie przerażający fetysz w który zanurza się coraz głębiej, nie mogąc się z niego wydostać a miasteczko... Tylko spełnia jego życzenie, zwłaszcza po zmroku...

Jak czyta się kolejny już horror Dąbrowskiego? Dzięki świetnym dialogom, dobrze zbudowanej fabule a także klimatowi który wywołuje więcej objawów niż gęsia skórka oraz pompowaniu w nasze żyły okrutnej ilości strachu można z pewnością, brutalnie stwierdzić że to groza z krwi i kości! Ingerencja śmierci, Boga czy strasznych kreatur tylko "ubarwia" paletę horroru przez który ciężko będzie nam zasnąć nawet po kilkunastu stronach lektury. W skrócie mogę powiedzieć że kartki książki zawierają orgie, litry krwi, cały mroczny bestiariusz oraz wydarzenia które pokochamy za to, jakie są chore i jak spaczą nam, nasz zdrowy i rozsądny umysł.
Ucieczka to idealna pozycja dla fanów zapalonego światła przy łóżku i spaniu z otwartymi oczami. Gorąco polecam!